Walka do końca o niespodziankę. Przegrywamy z KS ROW Rybnik (48:42)

KS ROW Rybnik tym razem okazał się za silny dla „Skorpionów”. Dzielnie walczyli poznaniacy do ostatniego biegu, ale niestety musieli uznać wyższość „Rekinów” w stosunku (48:42). Dobre zawody odjechał Norbert Krakowiak i Jonas Seifert-Salk, a także pozytywnie zaprezentował się Oskar Hurysz. Niestety tym razem zabrakło punktów lidera InvestHousePlus PSŻ Poznań Aleksandra Łoktajewa.

 

 

W Rybniku zabrakło w składzie „Skorpionów” Antonio Lindbaecka, który zaliczył fatalny występ w sobotnim SEC w Częstochowie. Za niego do składu wszedł powracający po kontuzji i małym rozbracie z żużlem Adrian Gała. Mecz w Rybniku był debiutem nie tylko Adama Skórnickiego jako trenera, ale także jego podopiecznego Oskara Hurysza, który w tygodniu został wypożyczony z Ebut Stali Gorzów. Na jego punkty z pewnością nowy menedżer bardzo liczył. Skład ROW-u Rybnik nie zaskoczył i był napakowany takimi gwiazdami jak Matej Zagar, Patrick Hansen, czy zadowolony po sobotniej rundzie SEC Jan Kvech.

 

Sytuacja „Skorpionów” w tabeli oczywiście nie była kolorowa przed tym meczem. Każdy punkt zdobyty w Rybniku jednak byłby niemałą niespodzianką. InvestHousePlus PSŻ Poznań zaczęło z wysokiego „c”, gdyż polska para Kevin Fajfer i Norbert Krakowiak pokonała Mateja Zagara i Brady’ego Kurtza 5:1. Warto zwrócić uwagę, że ta sama para wygrała podwójnie dwa biegi w spotkaniu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz przed tygodniem. Gdy wydawało się już, że debiut Oskara Hurysza w biegu juniorskim będzie nieudany, 17-latek powalczył do samego końca i wyprzedził Kacpra Tkocza, który totalnie się pogubił, co wykorzystał jeszcze Kacper Teska na kresce zapewniając sobie trzecie miejsce. Bieg juniorski zakończył się zatem remisem.

 

Bieg trzeci należał do najlepszego zawodnika „Skorpionów” w tym sezonie, czyli Aleksandra Łoktajewa. Szkoda, że swojej szansy na trzecie miejsce nie wykorzystał Jonas Seifert-Salk, który przegrał rywalizację z Patrickiem Hansenem. Gospodarze doprowadzili do remisu już w biegu czwartym, gdy „Rekiny” znacznie odjechali Adrianowi Gale i Kacprowi Tesce.

 

Problemem zespołu InvestHousePlus PSŻ Poznań w drugiej serii startów była słaba postawa zawodników, którzy dobrze zaprezentowali się w pierwszych biegach. Norbert Krakowiak i Adrian Gała po dobrym starcie stracili swoje pozycje na rzecz Jana Kvecha. W biegu szóstym, defekt Patricka Hansena pozwolił wygrać podwójnie, nie obyło się jednak bez kłopotów na trasie Kevina Fajfera z Kacprem Tkoczem. Za to w biegu kończącym drugą serię zawiódł Łoktajew, który przyjechał jako ostatni. Była to jego pierwsza „zerówka” w tym sezonie. Na szczęście po dobrym wyjściu spod taśmy drugą pozycję przywiózł Oskar Hurysz pokonując Patryka Wojdyło.

 

 

Norbert Krakowiak szybko się zrewanżował za swój nieudany bieg i przekonująco przywiózł rywali daleko za swoimi plecami. Również dobrą dyspozycję potwierdził Jonas Seifert-Salk, który wywalczył „dwójkę” na trasie z Bradym Kurtzem. Niestety nie udało się zrewanżować za wcześniejszą wpadkę Aleksandrowi Łoktajewowi, który po raz kolejny przegrał swój bieg. Po przegranym starcie nie był na tyle szybki, aby wyprzedzić Mateja Zagara. ROW Rybnik miał już przewagę ośmiu punktów nad „Skorpionami”. Z pewnością brakowało punktów lidera poznaniaków, który zostawał bardzo daleko już na starcie.

 

W biegu jedenastym Adam Skórnicki postawił wszystko na jedną kartę i zastosował podwójną rezerwę taktyczną. Do boju puścił swoich dwóch najszybszych zawodników w Rybniku. Norbert Krakowiak i Jonas Seifert-Salk odrobili dwa punkty i dali jeszcze cień szansy na bonus. ROW Rybnik w dwumeczu prowadził tylko czterema punktami. Straty po raz kolejny zostały zmniejszone w biegu dwunastym, gdy Jonas Seifert-Salk poradził sobie z Matejem Zagarem, a Oskar Hurysz dorzucił punkt nad Kacprem Tkoczem. Warto docenić nowego młodzieżowca, gdyż skończył mecz z pięcioma punktami, ale większość z nich wywalczył po naprawdę ciężkiej walce. Pechowy był to mecz dla Patricka Hansena, który w ostatnim biegu przed nominalnymi zaliczył drugi defekt, a Norbert Krakowiak również mimo defektu dojechał do mety pozwalając na status quo w tym biegu. Za to po raz kolejny popisał się Patryk Wojdyło, który był liderem „Rekinów” z dziesięcioma punktami na koncie.

 

Przed biegami nominowanymi jednak wciąż nic nie było rozstrzygnięte, bo przewaga wynosiła tylko cztery punkty. W biegu czternastym udało objechać się obu „Skorpionom” słabego tego dnia Brady’ego Kurtza i wciąż zachować szansę na punkty meczowe. Wszelkie nadzieje rozwiał jednak Matej Zagar, który od startu do mety prowadził i przypieczętował zwycięstwo ROW-u Rybnik dopiero w piętnastym biegu.

 

Ostatecznie InvestHousePlus PSŻ Poznań przegrywa w Rybniku (48:42), ale trzeba przyznać, że „Skorpiony” długo trzymały wynik i były w grze o duże punkty do samego końca. Zabrakło niewiele. Najgorszy mecz w sezonie odjechał Aleksandr Łoktajew, który skończył spotkanie na Górnym Śląsku tylko z ośmioma punktami w pięciu startach. Punktów musimy szukać gdzie indziej. Następna okazja już za tydzień w derbach Wielkopolski z Ostrowem na Golęcinie.

 

 

Punktacja (za Sportowe Fakty.pl):

 

ROW Rybnik – 48 pkt.
9.
 Brady Kurtz – 4 (0,3,1,0,0)
10. Patryk Wojdyło – 11 (3,1,3,3,1)
11. Matej Zagar – 11+1 (1,3,2*,2,3)
12. Kamil Winkler – 0 (-,-,-,-,-)
13. Patrick Hansen – 3+1 (1*,d,2,d)
14. Paweł Trześniewski – 6+1 (3,2*,1)
15. Kacper Tkocz – 1 (0,1,0)
16. Jan Kvech – 12+1 (2,2*,3,2,3)

 

InvestHousePlus PSŻ Poznań – 42 pkt.
1.
 Kevin Fajfer – 7+1 (3,2*,0,-,2)
2. Jakub Martyniak – 0 (-,-,-,-,-)
3. Norbert Krakowiak – 9+1 (2*,0,3,3,1,0)
4. Adrian Gała – 2 (1,1,d,-)
5. Aleksandr Łoktajew – 8 (3,0,1,2,2)
6. Kacper Teska – 1+1 (1*,0,0)
7. Oskar Hurysz – 5 (2,2,1)
8. Jonas Seifert-Salk – 10+1 (0,3,2,1,3,1*)

 

Bieg po biegu:
1. (64,71) Fajfer, Krakowiak, Zagar, Kurtz – 1:5 – (1:5)
2. (64,79) Trześniewski, Hurysz, Teska, Tkocz – 3:3 – (4:8)
3. (65,41) Łoktajew, Kvech, Hansen, Seifert-Salk – 3:3 – (7:11)
4. (64,43) Wojdyło, Trześniewski, Gała, Teska – 5:1 – (12:12)
5. (64,87) Zagar, Kvech, Gała, Krakowiak – 5:1 – (17:13)
6. (64,44) Seifert-Salk, Fajfer, Tkocz, Hansen (d) – 1:5 – (18:18)
7. (64,15) Kurtz, Hurysz, Wojdyło, Łoktajew – 4:2 – (22:20)
8. (64,93) Krakowiak, Hansen, Trześniewski, Gała (d) – 3:3 – (25:23)
9. (64,10) Wojdyło, Seifert-Salk, Kurtz, Fajfer – 4:2 – (29:25)
10. (63,82) Kvech, Zagar, Łoktajew, Teska – 5:1 – (34:26)
11. (64,87) Krakowiak, Kvech, Seifert-Salk, Kurtz – 2:4 – (36:30)
12. (64,76) Seifert-Salk, Zagar, Hurysz, Tkocz – 2:4 – (38:34)
13. (64,68) Wojdyło, Łoktajew, Krakowiak, Hansen (d) – 3:3 – (41:37)
14. (64,77) Kvech, Fajfer, Seifert-Salk, Kurtz – 3:3 – (44:40)
15. (65,05) Zagar, Łoktajew, Wojdyło, Krakowiak – 4:2 – (48:42)

 

 

Foto: Sandra Rejzner

 

Autor: Kacper Kozłowski