Przegrywamy mecz o być albo nie być z H. Skrzydlewska Orzeł Łódź…

Tu już nie było miejsca na błędy. Tych popełniliśmy jednak za dużo i przegraliśmy w Łodzi. Mecz z H. Skrzydlewska Orzeł Łódź był jak o życie. Na łódzkiej Motoarenie decydowały się losy utrzymania w 1. Lidze Żużlowej. Znów czegoś zabrakło i nawet po wyjściu na prowadzenie nie potrafiliśmy powiększyć przewagi. Jechaliśmy do Łodzi po zwycięstwo i bonus, a ostatecznie przegrywamy (47:42)….

 

 

Obie drużyny wystawiły oczywiście największe działa na to spotkanie. Adam Skórnicki uzupełnił skład Jonasem Seifertem-Salkiem pod „8”. Nastąpiła jeszcze formalna zmiana pod numerem „2”. Zamiast Jakuba Martyniaka w składzie pojawił się Karol Żupiński. Marek Cieślak również nie kombinował i dołożył jedynie Toma Brennana na „16” jako rezerwowego.

 

Zawody nie rozpoczęły się najlepiej dla InvestHousePlus PSŻ Poznań. W biegu juniorskim błąd popełnił Kacper Teska, który upadł na tor i został wykluczony z powtórki. Jakby pecha było mało Oskar Hurysz w powtórce biegu w bardzo podobny sposób upadł na tor i również został wykluczony. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź wygrała zatem ten bieg 5:0. Od samego początku musieliśmy gonić wynik. Na domiar złego już po drugim biegu w kwestii bonusa traciliśmy dziewięć punktów. Nie udawało się również wygrywać biegów naszym seniorom, którzy dowozili do mety tylko remisy. Przed sytuacją beznadziejną uratował nas Oskar Hurysz w biegu czwartym, który męczył cztery kółka Aleksandra Grygolca i wyprzedził go na kresce wlewając nadzieję w grze o utrzymanie.

 

Nie ma co ukrywać, że bieg piąty i szósty były tymi, w których mogliśmy liczyć na odrobienie strat. Niestety udało się tylko raz przywieźć podwójne zwycięstwo, bo świetnie od samego początku wyglądał Niels Kristian Iversen, który pewnie wygrał swoje dwa pierwsze biegi. Podobnie wyglądała sytuacja z Jakubem Jamrogiem, który wygrał w siódmej konfrontacji tego dnia. Blisko niego jednak był Aleksandr Łoktajew, który musiał nadrabiać dużo dystansu po tym, gdy został wypchnięty na starcie przez Timo Lahtiego. Po drugiej serii startów wciąż przegrywaliśmy, ale jeszcze tliła się szansa na happy end.

 

 

Niemałych emocji dostarczyły kolejne biegi. Udało się w końcu pokonać liderów łodzian. Jakub Jamróg i Niels Kristian Iversen znaleźli swoich pogromców. Mało brakowało, aby nawet udało się podwójnie wygrać z Jamrogiem, po tym jak Jonas Seifert-Salk genialnie zachował się na pierwszym łuku. Kevin Fajfer popełnił jednak błąd, który zadecydował o tym, że został wyprzedzony. Po raz pierwszy wyszliśmy nad kreskę w tym meczu po biegu dziesiątym, a tej sztuki dokonali Aleksandr Łoktajew i Oskar Hurysz, który po raz kolejny walczył jak lew na trasie i przywiózł Toma Brennana za swoimi plecami.

 

Wszystko się posypało tuż przed nominowanymi. Bardzo ważną „trójkę” przywiózł Mateusz Dul, który nie oddał pierwszej lokaty do samego końca, a sprawę przed biegami nominowanymi skomplikowali jeszcze Niels Kristian Iversen oraz Jakub Jamróg, którzy wygrali bieg trzynasty 4:2. Sytuacja zatem była bardzo trudna i tylko dwukrotne pokonanie rywali w stosunku 5:1 dawało „Skorpionom” dawały upragnioną wygraną z bonusem, który był kluczowy dla pomeczowego układu tabeli.

 

Nasze szanse na jakiekolwiek punkty w tym meczu zostały przekreślone w biegu czternastym, gdy najpierw wykluczony został Antonio Lindbaeck, a w powtórce Jonas Seifert-Salk przyjechał na trzecim miejscu. Oznaczało to różnice aż siedmiu punktów. Niespodziewanym bohaterem drużyny H. Skrzydlewska Orzeł Łódź okazał się Mateusz Dul, który w najważniejszym momencie spotkania przywiózł dwie „trójki”. Swoje zrobili w biegu piętnastym Łoktajew i Krakowiak, którzy zmniejszyli wysokość porażki do pięciu punktów.

 

 

Punktacja (za SportoweFakty.pl):

 

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź – 47 pkt.
9.
 Timo Lahti – 10+1 (3,1,2,2,2*)
10. Jakub Jamróg – 8+1 (3,3,1*,1,0)
11. Mateusz Tonder – 3 (0,0,2,1)
12. Rune Holta – 2+1 (0,1,-,1*,-)
13. Niels Kristian Iversen – 13 (3,3,2,3,2)
14. Aleksander Grygolec – 3 (3,0,0)
15. Mateusz Dul – 8 (2,0,3,3)
16. Tom Brennan – 0 (0)

 

InvestHousePlus PSŻ Poznań – 42 pkt.
1.
 Kevin Fajfer – 4 (2,2,0,0)
2. Karol Żupiński – 0 (-,-,-,-,-)
3. Antonio Lindbaeck – 4+2 (1*,2*,1,0,w)
4. Norbert Krakowiak – 12 (2,3,3,3,1)
5. Aleksandr Łoktajew – 11+1 (1*,2,3,2,3)
6. Oskar Hurysz – 2+1 (w,1*,1)
7. Kacper Teska – 0 (w,0,0)
8. Jonas Seifert-Salk – 9+1 (2,1*,3,2,1)

 

Bieg po biegu:
1. (61,03) Lahti, Fajfer, Lindbaeck, Tonder – 3:3 – (3:3)
2. (60,85) Grygolec, Dul, Hurysz (w/u), Teska (w/u) – 5:0 – (8:3)
3. (60,93) Iversen, Seifert-Salk, Łoktajew, Holta – 3:3 – (11:6)
4. (61,23) Jamróg, Krakowiak, Hurysz, Grygolec – 3:3 – (14:9)
5. (60,26) Krakowiak, Lindbaeck, Holta, Tonder – 1:5 – (15:14)
6. (60,17) Iversen, Fajfer, Seifert-Salk, Dul – 3:3 – (18:17)
7. (61,46) Jamróg, Łoktajew, Lahti, Teska – 4:2 – (22:19)
8. (60,73) Krakowiak, Iversen, Lindbaeck, Grygolec – 2:4 – (24:23)
9. (60,55) Seifert-Salk, Lahti, Jamróg, Fajfer – 3:3 – (27:26)
10. (61,23) Łoktajew, Tonder, Hurysz, Brennan – 2:4 – (29:30)
11. (60,30) Krakowiak, Lahti, Holta, Fajfer – 3:3 – (32:33)
12. (61,41) Dul, Seifert-Salk, Tonder, Teska – 4:2 – (36:35)
13. (60,93) Iversen, Łoktajew, Jamróg, Lindbaeck – 4:2 – (40:37)
14. (61,37) Dul, Lahti, Seifert-Salk, Lindbaeck (w) – 5:1 – (45:38)
15. (61,74) Łoktajew, Iversen, Krakowiak, Jamróg – 2:4 – (47:42)

 

 

Foto: Sandra Rejzner

 

Autor: Kacper Kozłowski