Matias Nielsen – Powrót na Golęcin po latach

Matias Nielsen to zawodnik, który dał się poznać szerszemu gronu kibiców. Jeździł w PGE Ekstralidze, przyczynił się do zwycięstwa Ostrowa Wielkopolskiego w rozgrywkach Ekstraligi U24, a ponadto, co najważniejsze z perspektywy poznańskich kibiców… był już Skorpionem! Zawodnik, który w zawodach indywidualnych używa numeru 28 po 2-letniej rozłące z naszą drużyną wraca na Golęcin, a liczby przemawiają za tym, że będzie to udany powrót. 

 

Jak to wszystko się zaczęło?

Wielkanoc to okres, w którym wedle tradycji do dzieci przychodzi „Wielkanocny zając”. Zazwyczaj zostawia jakieś drobne upominki, jak pisanka czy słodycze. Gdy Matias NIelsen mial 4 lata dostał od swojego dziadka motocykl. Jak możemy przeczytać na jego oficjalnej stronie internetowej ” Był bardzo mile zaskoczony gdy otrzymał zamiast tradycyjnej pisanki w ramach świątecznego prezentu motor żużlowy i tak rozpoczęła się jego przygoda ze sportem żużlowym.” Duńczyk regularnie przeskakiwał do coraz wyższych klas, aż gdy osiągnął wymagany wiek, zaczął startować w zawodach 500cc.

Pierwsze sukcesy

Matias Nielsen jest kolejnym zawodnikiem, z którym Duńczycy wiążą wielkie nadzieje. Nic w tym dziwnego, gdyż żużlowiec z Kraju Hamleta jeszcze w wieku juniora pokazywał swój talent. W 2018 roku w austriackiej miejscowości Mureck zajął 2. miejsce w zawodach International Speedway Cup. Wówczas lepszy od niego okazał się tylko i wyłącznie Matic Ivačič. Również w tamtym sezonie świetnie spisał się podczas jednych z towarzyskich rozgrywek w Rawiczu. To dało mu szansę na zaistnienie w Polsce, ale o tym powiemy sobie niżej. Zimą zaś rywalizował w Australii i szło mu tam bardzo dobrze. Można tu wymienić występ w jednym ze spotkać Undera Park Lions, gdzie wywalczył 13 punktów.

Sezon 2019 przyniósł mu kolejne dobre występy. W Indywidualnych Mistrzostwach Danii Juniorów zajął 2. miejsce. Lepszy od niego okazał się tylko i wyłącznie Jonas Jeppesen. Rok później w Outrup powtórzył ten sukces. Tym razem mistrzem został Marcus Birkemose, który wówczas jeździł w barwach naszej drużyny. Nielsen ponadto przyczynił się do tego, że Dania wywalczyła srebro Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów. Skandynaw wystąpił w 3 biegach, gdzie wywalczył 5 punktów.

 

 

Apator Toruń i PSŻ Poznań

Pod koniec sezonu 2018 ogłoszono, że Matias Nielsen zwiąże się dwuletnią umową z Apatorem Toruń. Oczywiście była to inwestycja długoterminowa ze strony „Aniołów”. Duńczyk jednak nie wystąpił w żadnym z ligowych spotkań. Niemniej miał kilkukrotnie możliwość podpatrywania pracy m.in. braci Holderów, czy też Tobiasza Musielaka. W sezonie 2020 Nielsen zadebiutował w polskiej lidze. Jako gość wystąpił bowiem w 3 spotkaniach naszej drużyny. I trzeba powiedzieć, że poszło mu naprawdę nieźle. Wykręcił on bowiem średnią 1,333, a ponadto raz udało mu się wygrać bieg. Dokonał tego właśnie na Golaju w meczu przeciwko Kolejarzowi Rawicz.

Sezon 2021 był dla niego mieszany. Z jednej strony prezentował się bardzo solidnie w meczach ligowych. Legitymował się średnia 1,926, a ponadto ani razu nie przyjeżdżał na metę jako ostatni. W naszej drużynie lepszym bilansem mógł poszczycić się tylko Kevin Woelbert. Niestety dla Matiasa tamten rok nie został zapamiętany tylko i wyłącznie z powodu dobrych występów. W czerwcu podczas jednego z turnieju w Vojens poważnie upadł na tor. Badania wykazały złamania kręgów, ale na szczęście bez uszkodzenia rdzenia kręgowego. Po rehabilitacji Duńczyk powrócił na tor i zdołał zaprezentować się w kilku zawodach tak dobrze, że dostał pewną propozycję.

Epizod w PGE Ekstralidze

W sezonie 2021 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski uzyskała upragniony awans do najwyższego poziomu rozgrywkowego w Polsce. Duńczykiem już wtedy bardzo mocno interesował się ówczesny beniaminek PGE Ekstraligi. Nielsen „przypieczętował” przejście do nowej drużyny po sukcesie w turnieju o Łańcuch Herbowy Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Rodak Nickiego Pedersena zajął w nim bowiem 2. miejsce. Lepszy od niego okazał się tylko Wiktor Przyjemski. Polak był jedynym zawodnikiem tamtego dnia, który go pokonał. W barwach klubu z Ostrowa Wielkopolskiego, Matias Nielsen na pozycji U24 zastąpił Patricka Hansena. Ten z kolei po bardzo udanym sezonie w 1. lidze przeszedł do Stali Gorzów.

Przygoda Duńczyka z PGE Ekstraligą rozpoczęła się dobrze. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski przegrała co prawda u siebie 35:55 z GKM-em Grudziądz, lecz występ Nielsena był bardzo solidny. W 5 biegach zdobył 7 punktów, a jednym z nich pokonał… Nickiego Pedersena! 2 kolejne występy nie były jednak udane. W Toruniu wywalczył 1 punkt, a w przerwanym meczu z Częstochową 2-krotnie wyjechał na tor, lecz nie zapunktował.

M.in. z tego powodu Matias został odstawiony od składu na mecze z Lesznem i Wrocławiem. Powrócił do niego na domowe spotkanie z Motorem Lublin, gdzie wywalczył 5 punktów z jednym bonusem w 5 startach. Pokonał wówczas tylko Mateusza Cierniaka. Lepiej poszło mu w Gorzowie – 7 punktów, a do tego pokonany Patrick Hansen w biegu nominowanym. W rewanżu na torze w Ostrowie, Skandynaw wywalczył 6 punktów, a pokonał oprócz swojego rodaka.. Andersa Thomsena!

Kontuzja

Niestety był to jego przedostatni mecz w sezonie, gdyż w kolejnym wystąpił dopiero na sam koniec fazy zasadniczej. Czemu? W czerwcu 2022 roku rozegrano Testminroal Taia Woffindena. W 12. biegu zawodów doszło do koszmarnie wyglądającego upadku. Jadący na 2. pozycji Gleb Czugunow zanotował defekt i upadł na tor. Przejechał po nim Robert Lambert, zaś Matias Nielsen nie miał, gdzie uciekać. Duńczyk najechał na motocykl ówczesnego zawodnika Betard Sparty Wrocław, a następnie z impetem upadł na tor. Diagnoza? Złamane 2 kręgi szyjne i do tego wstrząśnienie mózgu.

Wiem tylko tyle, że znalazłem się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Pamiętam w zasadzie wszystko. To był strasznie pechowy zbieg okoliczności. Absolutnie nie (spodziewałem się takiej kontuzji). W zasadzie to myślałem, że wskoczę na motocykl i pojadę w powtórce. Kiedy jednak poruszałem szyją, czułem że coś może być nie tak. Pojechałem do szpitala to sprawdzić. Badania wykazały, że mam złamany kręgosłup w odcinku szyjnym w dwóch miejscach. Cóż, taki bywa żużel – tłumaczył później w rozmowie z klubowymi mediami.

W PGE Ekstralidze w sezonie 2022 Matias Nielsen uzyskał średnią biegopunktową wynoszącą równo 1.000. Jego drużyna zaś spadła do 1. ligi żużlowej po komplecie porażek. Duńczyk pozostał jednak na pokładzie Arged Malesy Ostrowa Wielkopolskiego.

Wygrana Ekstraligi U24

Niemniej rok 2022 miał mały pozytyw. To właśnie wtedy zainaugurowano projekt zawodów, przeznaczonych dla zawodników U24. Sezon zwieńczony został zwycięstwem drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Dużą rolę w tym sukcesie odegrał właśnie Skandynaw. Nielsen bowiem był 3. najskuteczniejszym zawodnikiem tych rozgrywek. Duńczyk wygrał 29 z 47 biegów ze swoim udziałem. Do tego wszystkiego tylko raz skończył bieg na 4. pozycji. Średnia 2.447 mogła robić spore wrażenie.

Klub z Ostrowa Wielkopolskiego spadł do 1. ligi żużlowej, lecz jako zwycięzcy Ekstraligi U24 mogli bronić tytułu. Nielsen ponownie był czołowym zawodnikiem całej ligi. Średnia 2.429 tym razem sprawiła, że uplasował się na 6. miejscu wśród czołówki.

 

Sezon 2023 w 1. lidze żużlowej

Dla Nielsena zakończona niedawno rywalizacja w 2023 roku była tą ostatnią, w której wystąpił jako zawodnik U24. Tym samym musiał on sprawić dobre wrażenie, aby pozostać na poziomie 1. ligi żużlowej. I z pewnością mu się to udało. Duńczyk regularnie notował dobre wyniki – zarówno w meczach domowych, jak i wyjazdowych. Przełożyło się to wszystko na średnią biegopunktową rzędu 1,721, a to z kolei przekładało się na to, że w meczu średnio mieścił się w przedziale 7-8 punktów. Matias przede wszystkim dawał się zapamiętywać jako żużlowiec, który „gryzie tor”. Zawsze walczył do końca i był pewnym punktem drużyny. W czerwcowym meczu na Golęcinie wywalczył 9 punktów z 3 bonusami. Niedawno w Turnieju u Łańcuch Herbowy miasta Ostrowa Wielkopolskiego zajął 4. miejsce. Nadzieje związane z jego przyjściem są bardzo duże, lecz Duńczyk wielokrotnie pokazywał swój potencjał. Pokonywał wielu uznanych seniorów, a to w żużlu jest podstawa.

Słów kilka o zagranicznych ligach

Matiasa Nielsena oprócz występów w Polsce można obserwować w ligach duńskiej i szwedzkiej. W swoich rodzimych rozgrywkach nieprzerwanie od 2018 roku jest zawodnikiem klubu Esbjerg Vikings. W Kraju Trzech Koron zaś w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy drużyny z Västervik. Trafił do niej po transferze z Lejonen Gislaved, gdzie występował w 2023 roku.

Statystyki za sezon 2023:

Średnia biegopunktowa w 1.Lidze: 1,721

Wygrane biegi w 1.Lidze: 16

19 drugich miejsc

Średnia biegopunktowa w Ekstralidze U24: 2.429

Wygrane biegu w EU24: 28

17 drugich miejsc

Największe sukcesy:

2 srebra Indywidualnych Mistrzostw Danii Juniorów (2019 i 2020)

Srebro Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów (2020)

Srebro Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów (2020, był w składzie, ale nie wyjechał na tor)

Wygrana Ekstraligi U24 w sezonie 2022

 

Autor: Kuba Mikołajczak

Foto: Sandra Rejzner