Mistrzostwa Polski Par Klubowych wróciły do Poznania po dwóch latach i chyba nikogo kto w niedzielne popołudnie wybrał się na Golęcin nie zawiodły. Wszystko zagrało, jak należy. Od występu „Skorpionów” po pogodę. Nie zabrakło również iście ekstraligowego ścigania w wykonaniu najlepszych żużlowców świata z Bartoszem Zmarzlikiem, który latał nad poznańskim torem. Oprócz Motoru Lublin, na podium stanęły pary KS Apatora Toruń i Betard Sparty Wrocław.
Dla #OrzechowejOsady PSŻ Poznań MPPK to był ostatni test przed zbliżającą się ligą. Można było sprawdzić się na tle najsilniejszych zawodników na świecie. Na ich tle wyglądaliśmy bardzo dobrze i w wielu biegach napsuliśmy wiele krwi rywalom. Zwłaszcza Aleksandr Łoktajew rozdawał karty i mieszał w walce o medale. Nawiązywał walkę z każdym. Może oprócz Bartosza Zmarzlika.
Od samego początku pokazaliśmy, że jesteśmy u siebie i to jest nasz tor. Aleksandr Łoktajew pokazał w biegu otwarcia, że gospodarze nie będą jedynie statystami w tych zawodach. Ukrainiec pokonał parę leszczyńskiej Unii, a bardzo dobrze na trasie zaprezentował się również Szymon Szlauderbach. Obsada drugiego biegu była za to wprost gwiazdorska. Bartosz Zmarzlik załatwił jednak sprawę już na pierwszym łuku, a pokonał przecież nie byle kogo, bo Emila Sajfutdinowa i Roberta Lamberta. Za to następnej odsłonie Jarosław Hampel udowodnił, że trzeba walczyć do końca, wyprzedzając na „kresce” Kacpra Worynę. Kolejny bieg padł łupem Betard Sparty Wrocław, która bardzo mocno wjechała w te zawody, wygrywając bezproblemowo 5:1 z Unią Leszno.
Druga seria startów stała pod znakiem faworytów? No nie do końca. Najpierw Motor Lublin, KS Toruń i Sparta Wrocław wygrały swoje biegi 5:1, ale gdy wydawało się, że rywalizacja Unii Leszno z mistrzami Polski będzie formalnością, to doczekaliśmy się małej niespodzianki na Golęcinie. Leszczyńskie Byki udowodniły, że nie można ich skreślać, zamykając Dominika Kuberę i przywożąc remis.
W następnych biegach z bardzo dobrej strony zaprezentowały się „Skorpiony”. Najpierw Aleksandr Łoktajew pokonał Patryka Dudka, a następnie osamotniony Szymon Szlauderbach uporał się z Rasmusem Jensenem. Poza tym kolejne zwycięstwo 5:1, już trzecie, odniosła Sparta Wrocław. Co bardzo ważne, Janusz Ślączka mógł liczyć na trzy petardy, które były nie do pokonania ma Golęcinie. Wydawało się, że „Spartanie” są nie do ogrania już w tych zawodach, ale na szczęście to jest żużel.
Kolejne biegi przysporzyły nam wiele emocji i walki na torze. Po raz pierwszy cokolwiek działo się w biegu z udziałem Bartosza Zmarzlika. Kacper Woryna jednak po wygranym starcie nie był w stanie długo trzymać mistrza świata za swoimi plecami. To, co jednak robił zawodnik Motoru na Golęcinie robiło ogromne wrażenie. Bieg czternasty był starciem faworytów. Sparta Wrocław w końcu znalazła swoich pogromców. Patryk Dudek i Robert Lambert pokazali, że można pokonać wrocławian. Za to, mimo że w rywalizacji o zwycięstwo nie liczyły się już pary Unii Leszno i Falubazu Zielona Góra, to dały prawdziwe show na Golęcinie, a zwłaszcza Przemysław Pawlicki i Andrzej Lebiedew, którzy tasowali się przez dwa okrążenia. Wpuszczenie do rywalizacji Łotysza trochę ożywiło „Byki”, które coraz ciekawiej wyglądały na torze.
Kolejny bieg to kolejny popis Aleksandra Łoktajewa. Tym razem z przegraną z liderem PSŻ musieli pogodzić się Kacper Woryna i Leon Madsen. Za to druga część zawodów nie układała się już tak pięknie dla Sparty Wrocław co pierwsza. Po raz kolejny wicemistrzowie Polski przegrali 1:5. Kluczowa dla złotego medali była odbudowa Dominika Kubery w drugiej części zawodów. Andrzej Lebiediew za wszelką cenę chciał zakończył te zawody mocnym uderzeniem i to zrobił przedzierając się przez Patryka Dudka i Roberta Lamberta wygrał swój bieg, wyjeżdżając z Poznania z podniesioną głową.
W ostatniej serii startów Motor Lublin przypieczętował kolejny złoty medal MPPK wygrywając bardzo pewnie 5:1 nad Falubazem Zielona Góra. W ostatnim biegu złote medale mogli im zabrać torunianie, ale objechał ich Leon Madsen, dla którego były to średnio udane zawody. Emocji nie brakowało na Golęcinie. Można jednak rzec, że w MPPK jedzie siedem zespołów, a na koniec i tak zwycięża Motor Lublin, dla którego było to trzecie trofeum z rzędu.
Autor: Kacper Kozłowski
Punktacja: (SportoweFakty.pl)
I Orlen Oil Motor Lublin – 25 pkt.
5. Bartosz Zmarzlik – 18 (3,3,3,3,3,3)
6. Dominik Kubera – 6+3 (0,2*,0,-,2*,2*)
17. Jack Holder – 1 (1)
II KS Apator Toruń – 23 pkt.
7. Emil Sajfutdinow – 4+1 (2,2*,-,-,-,-)
8. Robert Lambert – 11+4 (1*,3,3,2*,1*,1*)
18. Patryk Dudek – 8 (1,3,2,2)
III Betard Sparta Wrocław – 22 pkt.
13. Artiom Łaguta – 5+2 (2*,-,2*,1,0,-)
14. Daniel Bewley – 8+1 (3,3,-,0,-,2*)
21. Maciej Janowski – 9+1 (2*,3,1,3)
IV Tauron Włókniarz Częstochowa – 17 pkt.
11. Leon Madsen – 10 (3,1,1,t,2,3)
12. Maksym Drabik – ns
20. Kacper Woryna – 7+1 (1,0,3,2,1*,0)
V Fogo Unia Leszno – 17 pkt.
1. Bartosz Smektała – 6+1 (2,0,1*,-,3,-)
2. Grzegorz Zengota – 2+1 (1*,1,-,0,-,0)
15. Andrzej Lebiediew – 9+1 (2,2,2*,3)
VI Ates Energy Group PSŻ Poznań – 12 pkt.
3. Aleksandr Łoktajew – 9 (3,1,2,w,3,-)
4. Szymon Szlauderbach – 2 (0,0,0,2,-,0)
16. Mateusz Dul – 1 (0,1)
VII NovyHotel Falubaz Zielona Góra – 10 pkt.
9. Jarosław Hampel – 7 (2,1,1,3,0,0)
10. Przemysław Pawlicki – 2 (0,0,d,-,1,1)
19. Rasmus Jensen – 1 (1)
Bieg po biegu:
1. (66,91) Łoktajew, Smektała, Zengota, Szlauderbach
2. (66,25) Zmarzlik, Sajfutdinow, Lambert, Kubera
3. (66,60) Madsen, Hampel, Woryna, Pawlicki
4. (67,15) Bewley, Łaguta, Zengota, Smektała
5. (67,29) Zmarzlik, Kubera, Łoktajew, Szlauderbach
6. (67,19) Lambert, Sajfutdinow, Hampel, Pawlicki
7. (67,39) Bewley, Janowski, Madsen, Woryna
8. (67,03) Zmarzlik, Lebiediew, Smektała, Kubera
9. (68,12) Lambert, Łoktajew, Dudek, Szlauderbach
10. (67,72) Janowski, Łaguta, Hampel, Pawlicki (d/4)
11. (67,75) Woryna, Lebiediew, Madsen, Zengota
12. (67,38) Hampel, Szlauderbach, Jensen, Łoktajew (w)
13. (67,97) Zmarzlik, Woryna, Holder, Madsen (t)
14. (68,12) Dudek, Lambert, Łaguta, Bewley
15. Smektała, Lebiediew, Pawlicki, Hampel
16. (68,57) Łoktajew, Madsen, Woryna, Dul
17. (68,15) Zmarzlik, Kubera, Janowski, Łaguta
18. (68,06) Lebiediew, Dudek, Lambert, Zengota
19. Janowski, Bewley, Dul, Szlauderbach
20. (68,00) Zmarzlik, Kubera, Pawlicki, Hampel
21. (67,86) Madsen, Dudek, Lambert, Woryna
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Frekwencja: około 3,5 tys. osób