Premiership: Ciężkie boje Ryana Douglasa w Sheffield jako gościa

Ryan Douglas nie próżnuje w Anglii. Tym razem z jego usług skorzystała drużyna Ipswich Witches w hicie angielskiej Premiership. Zawodnik #OrzechowaOsada PSŻ Poznań o każdy punkt w Sheffield musiał ostro powalczyć. Nic nie przyszło za darmo. Australijczyk zakończył rywalizację jako gość w barwach „Wiedź” z pięcioma punktami i bonusem, które przyczyniły się do minimalnego zwycięstwa 46:44 złotych medalistów przed roku. 

 

Starcie pomiędzy Ipswich Witches z Sheffield Tigers to był hit w angielskiej Premiership. Najprawdopodobniej obie ekipy będą walczyć o mistrzostwo. Zresztą „Wiedźmy” to mistrzowie Anglii, a „Tygrysy” to wicemistrzowie, zatem mecz na absolutnym szczycie. Na torze w Sheffield Ryan Douglas miał okazję zmierzyć się z naprawdę wybitnymi jeźdźcami takimi jak Chris Holder, Jack Holder, czy Tai Woffinden. W drużynie z Ipswich występował jako gość z racji kontuzji Daniela Kinga.

Pierwszy bieg już pokazał, że Ryan Douglas będzie musiał się mocno nagimnastykować w gościnnych barwach, żeby napsuć krwi rywalom. Walki jednak nie zabrakło. Po nieudanym starcie z trzeciego, najgorszego pola w Sheffield, walczył o trzecią lokatę z Joshem Pickeringiem. Kilkukrotnie się tasowali, ale to Pickering wyszedł zwycięsko z tej rywalizacji. „Skorpion” szybko jednak naniósł poprawki i w siódmym biegu przywiózł już spokojne dwa punkty. Niestety nie było mocnych na Taia Woffindena, który po wygranym starcie nie pozostawił złudzeń „Wiedźmom”. Na półmetku był jednak remis, co tylko pokazywało, jak dwie wyrównane drużyny spotkały się w Sheffield.

Trzeba przyznać, że tor na Owlerton Stadium pozwalał na ściganie. Na naprawdę dobre ściganie i walkę na trasie, co pokazał Ryan Douglas w biegu dziesiątym, gdy znów nie najlepiej wyszedł spod taśmy, ale wziął się za gonienie kapitana Sheffield Tiger Kyla Howartha i uratował jeden punkt dla Ipswich Witches. Zresztą w Sheffield mieliśmy kilka niespodzianek. Problemy mieli Emil Sajfutdinow, Jason Doyle, którzy przegrywali z rywalami zdecydowanie słabszymi na papierze, ale na koniec to oni zapewnili zwycięstwo Ipswich.

Niestety po tym meczu Josh Pickering będzie się śnił Ryanowi Douglasowi. W dwóch biegach rywalizowali dwaj Australijczycy i dwukrotnie zwycięsko wychodził właśnie Pickering. Po świetnym starcie „Skorpiona” w biegu czternastym były zawodnik Startu Gniezno napędził się po zewnętrznej i wyprzedził Douglasa. Udało się jednak znów przywieźć dwa punkty, które pozwoliły być Ipswich Witches na minimalnym prowadzeniu przed ostatnim decydującym biegiem, w którym Ipswich Witches przywiozło remis i zapewniło sobie kolejne zwycięstwo 46:44.

Autor: Kacper Kozłowski

Zdjęcia: Sandra Rejzner

Punktacja ( Za SportoweFakty.pl):

Sheffield Tigers – 44 pkt.
1. Jack Holder – 8 (3,2,3,0)
2. Kyle Howarth – 2+1 (1,1*,0,0)
3. Chris Holder – 11 (3,3,3,2,0)
4. Josh Pickering – 6+1 (1,0,2*,3)
5. Tai Woffinden – 14 (3,3,2,3,3)
6. Luke Killeen – 0 (0,0,0,-)
7. Dan Gilkes – 3 (1,0,2,0,0)

Ipswich Witches – 46 pkt.
1. Emil Sajfutdinow – 8+1 (0,2,3,1*,2)
2. Dan Thompson – 7+1 (2,1*,3,1)
3. Adam Ellis – 6+1 (2,1*,2,1)
4. Ryan Douglas – 5+1 (0,2,1*,2)
5. Jason Doyle – 8+1 (2,3,0,2,1*)
6. Keynan Rew – 8+1 (3,0,1,3,1*)
7. Jordan Jenkins – 4+2 (2*,1*,1,-)

Bieg po biegu:
1. Holder, Thompson, Howarth, Sajfutdinow – 4:2 – (4:2)
2. Rew, Jenkins, Gilkes, Killeen – 1:5 – (5:7)
3. Holder, Ellis, Pickering, Douglas – 4:2 – (9:9)
4. Woffinden, Doyle, Jenkins, Gilkes – 3:3 – (12:12)
5. Holder, Sajfutdinow, Thompson, Pickering – 3:3 – (15:15)
6. Doyle, Holder, Howarth, Rew – 3:3 – (18:18)
7. Woffinden, Douglas, Ellis, Killeen – 3:3 – (21:21)
8. Thompson, Gilkes, Jenkins, Howarth – 2:4 – (23:25)
9. Holder, Pickering, Rew, Doyle – 5:1 – (28:26)
10. Holder, Ellis, Douglas, Howarth – 3:3 – (31:29)
11. Sajfutdinow, Woffinden, Thompson, Killeen – 2:4 – (33:33)
12. Rew, Holder, Ellis, Gilkes – 2:4 – (35:37)
13. Woffinden, Doyle, Sajfutdinow, Holder – 3:3 – (38:40)
14. Pickering, Douglas, Rew, Gilkes – 3:3 – (41:43)
15. Woffinden, Sajfutdinow, Doyle, Holder – 3:3 – (44:46)