Golęcin uwielbia emocje. Tu nie ma nudy, co pokazał mecz „Skorpionów” z Texom Stalą Rzeszów, w którym o wszystkim decydował piętnasty bieg i fantastyczna postawa Ryana Douglasa i Aleksandra Łoktajewa. Najważniejsze jednak, że udało się zdobyć kolejne dwa punkty w ten weekend. Daliśmy radę mimo, że od dziesiątego biegu musieliśmy sobie radzić bez Mateusza Dula, za którego bardzo mocno trzymamy kciuki.
Po piątkowym, co tu dużo mówić, wielkim zwycięstwie nad faworyzowaną Abramczyk Polonią Bydgoszcz, przyszedł czas na spotkanie z beniaminkiem, ale jakże groźnym beniaminkiem Metalkas 2. Ekstraligi z 3-krotnym mistrzem świata Nickim Pedersenem, czy Jacobem Thorssellem, który dzień wcześniej zdobył trzecie miejsce w turnieju SEC w Debreczynie. Texom Stal Rzeszów miała, więc kim nam zagrozić. Nie przyjechał na Golęcin jakiś tam zespół z pierwszej łapanki. Na szczęście, to wszystko to było za mało na „Skorpiony” z Ryanem Douglasem i Aleksandrem Łoktajewem.
Mecz rozpoczęliśmy podobnie jak w piątek, czyli od przegranej w pierwszym biegu, ale to był dobry prognostyk, bo po szybkim ciosie „Skorpiony” ocknęły się i po czwartym biegu PSŻ już prowadził 14:10. Zwłaszcza na pochwałę zasługuje postawa Kacpra Teski, który w końcu wszedł na swoje obroty. Te dwa punkty, które zdobył były w bardzo dobrym stylu. Dał niesamowitą radość wszystkim kibicom na Golęcinie. Bardzo dobrą robotę wykonali również Ryan Douglas i Aleksandr Łoktajew, którzy wygrali podwójnie, a także „trójkę” przywiózł Szymon Szlauderbach najpierw opiekując się Teską, a później atakując Wiktora Rafalskiego.
W drugiej serii mieliśmy do czynienia z wydarzeniem paranormalnym, czyli stratą punktów przez Ryana Douglasa. Pogromcą Australijczyka okazał się Marcin Nowak, który świetnie zna kąty na Golęcinie, co wykorzystywał w tym meczu. Na szczęście swoją robotę zrobił Aleksandr Łoktajew pokonując Nickiego Pedersena. Także Matias Nielsen próbował ukłuć Jacoba Thorssella, ale niestety Szwed po nieudanym pierwszym biegu wyglądał już znacznie lepiej.
W trzeciej serii wszystko jednak wróciło do normy, czyli Ryan Douglas wygrał swój bieg. Pozytywnie zaskoczył w drużynie Stali Jonas Knudsen, który przez cztery okrążenia musiał się bronić przed Matiasem Nielsenem. Niestety jednak wydarzeniem trzeciej serii był upadek Mateusza Dula, po którym Polak pojechał do szpitala. Nie wyglądało to najlepiej. Na domiar złego został wykluczony z powtórki. W pierwszej odsłonie upadł za to Łoktajew, który również został wykluczony, a zatem „Żurawie” przyjechali na 5:0. Sytuacja zatem zrobiła się dla nas mało ciekawa. Zegar wskazywał wynik 30:29, a od dziesiątego biegu musieliśmy sobie radzić bez Mateusza Dula.
Poradziliśmy sobie jednak w tej trudnej sytuacji i z wyrastającym liderem Texom Stali Rzeszów Jonasem Knudsenem, którego Paweł Piskorz desygnował aż pięć razy. Trzeba przyznać, że Duńczyk ratował wynik Stali. Najważniejsze jednak przed biegami nominowanymi było to, że mieliśmy dwóch absolutnych liderów w postaci Aleksandra Łoktajewa i Ryana Douglasa oraz przewagę trzypunktową nad gośćmi z Rzeszowa.
Zbyt pięknie byłoby, jednak gdybyśmy po prostu tak przywieźli to zwycięstwo, co pokazał przedostatni bieg, który przegraliśmy 1:5. Na szczęście mieliśmy wspomnianych już liderów, którzy w jakiś dramatycznych okolicznościach uratowali dla „Skorpionów” zwycięstwo. Minimalne, bo minimalne, ale liczą się punkty, które zdobywamy w meczu z Texom Stalą Rzeszów. Zaliczamy też weekendowy dublet. Cztery punkty w dwóch spotkaniach.
Autor: Kacper Kozłowski
Zdjęcie: Sandra Rejzner
Punktacja:
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań – 45 pkt.
9. Matias Nielsen – 7 (1,2,2,1,1)
10. Szymon Szlauderbach – 5+2 (3,1*,1*,0)
11. Mateusz Dul – 1 (0,1,w,-,-)
12. Aleksandr Łoktajew – 9+1 (2*,3,w,3,1)
13. Ryan Douglas – 14 (3,2,3,3,3)
14. Kacper Teska – 3+1 (1,1,0,1*)
15. Kacper Grzelak – 6+1 (3,1*,2,0)
16. Lech Chlebowski – NS
Texom Stal Rzeszów – 44 pkt.
1. Marcin Nowak – 7+2 (2*,3,0,0,2*)
2. Mateusz Świdnicki – 0 (-,0,-,-)
3. Nicki Pedersen – 10+1 (3,2,2,1*,2)
4. Krystian Pieszczek – 0 (0,w,-,-,-)
5. Jacob Thorssell – 10+1 (1,3,1*,3,2,0)
6. Wiktor Rafalski – 6 (2,2,0,2)
7. Jakub Poczta – 0 (0,-,0)
8. Jesper Knudsen – 11 (0,3,2,3,3)
Bieg po biegu:
1. (65,95) Pedersen, Nowak, Nielsen, Dul – 1:5 – (1:5)
2. (65,70) Grzelak, Rafalski, Teska, Poczta – 4:2 – (5:7)
3. (66,26) Douglas, Łoktajew, Thorssell, Knudsen – 5:1 – (10:8)
4. (67,05) Szlauderbach, Rafalski, Teska, Pieszczek – 4:2 – (14:10)
5. (65,84) Łoktajew, Pedersen, Dul, Pieszczek (w) – 4:2 – (18:12)
6. (66,12) Nowak, Douglas, Grzelak, Świdnicki – 3:3 – (21:15)
7. (65,56) Thorssell, Nielsen, Szlauderbach, Rafalski – 3:3 – (24:18)
8. (66,29) Douglas, Pedersen, Thorssell, Teska – 3:3 – (27:21)
9. (66,31) Knudsen, Nielsen, Szlauderbach, Nowak – 3:3 – (30:24)
10. (67,34) Thorssell, Rafalski, Dul (w), Łoktajew (w) – 0:5 – (30:29)
11. (66,82) Łoktajew, Knudsen, Nielsen, Nowak – 4:2 – (34:31)
12. (67,02) Knudsen, Grzelak, Teska, Poczta – 3:3 – (37:34)
13. (66,55) Douglas, Thorssell, Pedersen, Szlauderbach – 3:3 – (40:37)
14. (67,44) Knudsen, Nowak, Nielsen, Grzelak – 1:5 – (41:42)
15. (67,39) Douglas, Pedersen, Łoktajew, Thorssell – 4:2 – (45:44)
Sędzia: Tomasz Fiałkowski
Zestaw: I
NCD uzyskał w VII wyścigu Jacob Thorssell – 65.56 s.
Widzów: ok. 3000