Zrobiliśmy to! Mamy awans do półfinału po szalonym meczu. Abramczyk Polonia Bydgoszcz – #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 51:38

Ciężko opisać nawet to co działo się w Bydgoszczy, ale chyba żaden z kibiców, który wybrał się na Sportową nie żałuje. Choć po czterech biegach nie wyglądało to najlepiej, to „Skorpiony” były w stanie odrodzić się i pokonać w dwumeczu faworyzowaną Abramczyk Polonię Bydgoszcz 90:88. 

Do Bydgoszczy udaliśmy się w jednym wiadomym celu. Po rewelacyjnym spotkaniu przed tygodniem na Golęcinie, postawiliśmy się naprawdę w komfortowej sytuacji przed rewanżem z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Przy Sportowej broniliśmy piętnastopunktowej zaliczki, ale nawet w razie przegranej w dwumeczu, mieliśmy jeszcze szanse na awans jako „lucky loser”.

Zwłaszcza że trzeba było zdawać sobie sprawę, że przyjechaliśmy na teren podrażnionego faworyta do awansu do PGE Ekstraligi oraz zespół, który w tym sezonie gromi przeciwników na własnym torze. Żaden zespół nad Brdą nie zdobył nawet 40 punktów, co dużo mówi o zespole Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Już nie mówiąc o tym, że w składzie „Gryfów” są tacy zawodnicy jak Kai Huckenbeck, czy Krzysztof Buczkowski. Spotkanie w fazie zasadniczej co prawda przegraliśmy 35:55, co i tak nie było złym wynikiem, gdyż musieliśmy sobie radzić bez Kacpra Grzelaka i Matiasa Nielsena. Tym razem jednak już byli w składzie PSŻ-et gotowi do rywalizacji. Zwłaszcza obecność Duńczyka okazała się kluczowa.

Nie weszliśmy dobrze w ten mecz. Łagodnie mówiąc. Pierwsza seria była dla nas istnym horrorem. Trzeba przyznać, że bydgoski tor okazał się dla nas dużym zaskoczeniem, a pierwszy łuk przyciągał kłopoty jak magnes. Upadali na nim kolejno Kacper Teska, Aleksandr Łoktajew i Kacper Grzelak. Nie wyglądało to dobrze, za to Abramczyk Polonia bawiła się w najlepsze dowożąc kolejne podwójne zwycięstwa. Dopiero w czwartym biegu Matias Nielsen po raz pierwszy pokonał któregoś z rywali.

Sytuacja już na samym początku zrobiła się dla nas bardzo ciężka. Abramczyk Polonia Bydgoszcz już po szóstym biegu wyszła na prowadzenie w dwumeczu. Zespół #OrzechowaOsada PSŻ Poznań ratował w zasadzie jedynie Aleksandr Łoktajew, który popisywał się niesamowitymi akcjami po zewnętrznej. Dobra postawa Ukraińca sprawiała, że choć wynik był beznadziejny to wciąż byliśmy w grze o półfinał.

Przełomowa dla losów tego meczu była właśnie postawa Łoktajewa, która dała jeszcze wiarę reszcie zespołu. Coraz lepiej wyglądali Ryan Douglas i Matias Nielsen, którym nawet udało przywieźć się „trójki”. W efekcie po jedenastym biegu udało nam się nawet objąć prowadzenie w dwumeczu. To spotkanie było jednak nieprzewidywalne, że działy się tu niewyobrażalne rzeczy. Samo za siebie mówi liczba wykluczeń zawodników z Poznania.

Mimo że ten mecz tak bardzo nie układał się to poradziliśmy sobie. W zasadzie odbiliśmy się od dna. Trzynasty bieg rozgrywany na trzy razy pozwolił nam ponownie objąć prowadzenie w dwumeczu. To ile kosztował ten wyścig „Skorpionów”, to wiedzą jedynie Ryan Douglas i Aleksandr Łoktajew. Najpierw na torze leżał Australijczyk po tym jak zabrakło na niego miejsca w pierwszym łuku. W powtórce natomiast na jednej z dziur podniosło Mateusza Szczepaniaka, który zahaczył o wyprzedzającego go po zewnętrznej Ukraińca. Ostatecznie, jednak to PSŻ-et z tego szalonej gonitwy wyszedł górą.

Niejednemu kibicowi włosy z głowy pospadały oglądając ten mecz, ale fakt był taki, że biorąc pod uwagę wynik z Rybnika, już przed biegami nominowanymi mogliśmy świętować awans do półfinału Metalkas 2. Ekstraligi. To nie oznacza, że tak po prostu odjechaliśmy ostatnie dwie gonitwy. To byłoby zbyt piękne. Aleksandr Łoktajew zadbał emocje i odpowiednią dawkę rozgrywki. Razem z Matiasem Nielsenem swoimi „trójkami” uratowali zwycięstwo dla #OrzechowaOsada PSŻ-et Poznań. Co prawda przegraliśmy w Bydgoszczy 51:38, ale pozwoliło nam to zwyciężyć w dwumeczu.

Punktacja (Za SportoweFakty.pl):

Abramczyk Polonia Bydgoszcz51 pkt.

9. Kai Huckenbeck – 4+1 (2*,2,0,-)

10. Andreas Lyager – 8+2 (3,1*,2,1,1*)

11. Krzysztof Buczkowski – 13 (3,2,3,3,2)

12. Tim Soerensen – 9+1 (3,1,2*,1,2)

13. Mateusz Szczepaniak – 9+1 (2*,3,3,w,1)

14. Olivier Buszkiewicz – 4 (3,1,0)

15. Franciszek Karczewski – 4 (2,1,1)

16. Philip Hellstroem-Baengs – 0 (0)

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań 38 pkt.

1. Matias Nielsen – 10+1 (0,2,0,3,2*,3)

2. Szymon Szlauderbach – 7+1 (1,2,1*,1,2,0)

3. Ryan Douglas – 9 (1,w,2,3,3,w)

4. Mateusz Świdnicki – 0 (-,-,-,-)

5. Aleksandr Łoktajew – 11+1 (w,3,3,w,2*,3)

6. Kacper Teska – 0 (w,-,-)

7. Kacper Grzelak – 0 (w,w,0,0)

8. Kamil Witkowski – 1 (1)

Bieg po biegu:

1. (65,27) Buczkowski, Huckenbeck, Douglas, Nielsen – 5:1 – (5:1)

2. (66,62) Buszkiewicz, Karczewski, Grzelak (w), Teska (w) – 5:0 – (10:1)

3. (65,52) Soerensen, Szczepaniak, Szlauderbach, Łoktajew (w) – 5:1 – (15:2)

4. (64,90) Lyager, Nielsen, Buszkiewicz, Grzelak (w) – 4:2 – (19:4)

5. (63,61) Łoktajew, Buczkowski, Soerensen, Douglas (w) – 3:3 – (22:7)

6. (65,80) Szczepaniak, Szlauderbach, Karczewski, Nielsen – 4:2 – (26:9)

7. (65,27) Łoktajew, Huckenbeck, Lyager, Grzelak – 3:3 – (29:12)

8. (65,77) Szczepaniak, Douglas, Szlauderbach, Buszkiewicz – 3:3 – (32:15)

9. (65,84) Nielsen, Lyager, Szlauderbach, Huckenbeck – 2:4 – (34:19)

10. (66,58) Buczkowski, Soerensen, Witkowski, Łoktajew (w) – 5:1 – (39:20)

11. (65,52) Douglas, Nielsen, Soerensen, Hellstroem-Baengs – 1:5 – (40:25)

12. (65,49) Buczkowski, Szlauderbach, Karczewski, Grzelak – 4:2 – (44:27)

13. (65,75) Douglas, Łoktajew, Lyager, Szczepaniak (w) – 1:5 – (45:32)

14. (65,21) Nielsen, Soerensen, Lyager, Szlauderbach – 3:3 – (48:35)

15. (64,32) Łoktajew, Buczkowski, Szczepaniak, Douglas (w) – 3:3 – (51:38)