Echa półfinału w Poznaniu. „Bardzo się cieszę, że w końcu wróciłem na motocykl”

Po półfinale tradycyjnie poprosiliśmy wybranych zawodników o kilka słów na temat rozegranego spotkania.

Ryan Douglas (#OrzechowaOsada PSŻ Poznań) : Zazwyczaj udaje mi się dobrze wystartować i zyskać trochę przestrzeni, dzisiaj tego zabrakło. Miałem dobrą prędkość, ale po starcie trudno było mi już nadrobić pozycje. Deszcz sprawił, że tor był zupełnie inny niż na wczorajszym treningu, ale nie możemy robić wymówek, koniec końców tor był równy dla wszystkich i oni byli dzisiaj po prostu lepszą stroną. Podczas meczu znalazłem nienajgorsze ustawienia, które jednak nie wystarczyły na liderów Rybnika. Nie chciałem jednak ryzykować ze zmianami, żeby nie wyszło gorzej. Oni są bardzo mocni u siebie, ale to jest żużel, tu wszystko może się zdarzyć. Jedziemy tam, damy z siebie wszystko, cokolwiek się stanie i tak jesteśmy wygranymi w tym sezonie.

Kamil Witkowski (#OrzechowaOsada PSŻ Poznań): Źle nie było podczas mojego debiutu na Golęcinie i ważne, że pokonałem pełne cztery kółka. Nie wiem za co sędzia mnie sędzia wykluczył w drugim biegu i pewnie w domu na spokojnie sobie to obejrzę. Muszę też trochę ochłonąć i cieszę się, że dojechałem cało i zdrowo. Po tym wykluczeniu trochę się zdenerwowałem, bo ja jako zawodnik nic nie widziałem, żebym dotknął tę taśmę.

Mateusz Dul (#OrzechowaOsada PSŻ Poznań) – Bardzo się cieszę, że w końcu wróciłem na motocykl. Pierwsze dni po kontuzji w Bydgoszczy to była złość, frustracja i żal, a potem nie mogłem się odnaleźć przez kilka tygodni. Cieszyłem się, że już wróciłem i jestem w odpowiedniej formie zdrowotnej, a także, że przynajmniej jakieś punkty udało się złapać. Złamań po tym upadku było kilka – złamanie rzepki, złamanie miednicy, łękotki i tam był cały, że tak to ujmę „kompleks” połamany w tej części ciała. Na pewno będę się musiał troszeczkę rozjeździć, bo popełniam troszkę błędów na torze przez brak jazdy w minionych tygodniach. Przed meczem z Rybnikiem potrzebuję dużo jazdy, bo mi jej brakuje.

Rohan Tungate (INNPRO ROW Rybnik): Mimo zera w pierwszym biegu nic po nim nie zmieniałem. Dzisiaj musiałeś po prostu dobrze wystartować i wejść w pierwszy łuk, co nie udało mi się w tamtym biegu. Bardzo lubię ten tor, co widać było zarówno dzisiaj jak i w pierwszym meczu. Poznań ma dobrych żużlowców, na pewno nie można was lekceważyć.

Foto: Sandra Rejzner

Autorzy: Dawid Urbaniak i Piotr Kawczyński